sobota, 4 kwietnia 2015

Rozdział 22 Część II

-Boli cię jeszcze głowa ?-zapytał mnie Louis
-Nie już nie .-powiedziałam cicho ,
-Przepraszam .-powiedział .
-Dobra ! Więc co teraz robimy .?-zapytał Liam
-Usunę je .-powiedział Mia a mnie zamurowało .. Że co ?! ...
-Ty chyba jesteś nie poważna !-krzyknął Louis a Mia na niego spojrzała .
-A co mam zrobić ? Mam 18 lat nie jestem jeszcze gotowa na bycie matką ,-powiedziała płaczliwie a Harry przytulił ją do siebie .
-Przecież jesteśmy z tobą i ci pomożemy .-powiedział Zayn
-To nie jest odpowiedni moment aby mieć teraz dziecko . Oddam je do adopcji albo usunę .-powiedziała
-Nie ! To jest też moje dziecko i nie pozwolę abyś usuwała naszego dziecka ! -krzyknął Harry i wstał .
-Harry ma rację ,nie usuniesz ani nie oddasz .-powiedział stanowczo Louis
-A skąd wiesz ,że to twoje dziecko ?-zapytała i spojrzała na Harrego a jego oczy się rozszerzyły .. ŻE CO KURWA ?!
-Co ty powiedziałaś ?-zapytał Harry
-To co słyszałeś ! Skąd możesz wiedzieć ,że to twoje dziecko .!-krzyknęła
-Przecież tylko ze mną spałaś ..-powiedział dalej zaskoczony .
-Mylisz sie .-powiedziała cicho a my nic nie powiedzieliśmy . Zapanowała kompletna cisza ,Harry patrzył ciągle na Mię i nagle z jego oczy spłynęły łzy . Wstałam i chciałam go przytulić ale ten mnie odepchnął i pobiegł na górę ..


Mia siedziała i patrzała przed siebie ..
-Czyli go ... zdradziłaś ..?-szepnął Louis
-To ..ja .. to było tylko raz .-jęknęła
-Nie odzywaj się do mnie .-powiedział Louis i wyszedł z domu .
-Louis !-krzyknęłam za nim i wybiegłam z domu ,Lou wsiadał do auta i chciał odjechać ,ale zatrzymałam go gdy otwarłam drzwi auta .
-Claudia wracaj do domu .-powiedział
-Nie ..jadę z tobą .-powiedziałam i wsiadłam do auta . Louis westchnął i odjechał z piskiem opon .

*OCZAMI VICKI*
Harry siedzi na górze i płacze ,Louis wybiegł z domu a za nim Claudia ,Mia poszła do siebie ,Liam z Rebecą są w ogrodzie a ja z Zaynem ,Niallem i Olivią siedzimy w salonie .
-Nie możliwe ,że ona go zdradziła .-powiedziała Olivia
-Dziwne jak na nią .-powiedział Zayn i objął mnie ramieniem .
-Myślicie ,że Harry jej wybaczy ?-zapytałam
-Nie .-usłyszeliśmy głos Harrego ,stał oparty o framugę drzwi i na nas patrzył . -To jest nie wybaczalne .-powiedział i usiadł na fotelu .
-Może porozmawiajcie na spokojnie i niech ci powie dlaczego to zrobiła .-powiedział Niall
-Nie będę z nią o czym rozmawiał . Niech nawet do mnie nie podchodzi ,niech idzie do tego kto zrobił jej dziecko . Będą na pewno szczęśliwi .-powiedział smutno .
-Przykro nam .-powiedziałam 
-Nie potrzebnie .-uśmiechnął się blado .-Gdzie Claudia i Louis ?-zapytał 
-Louis wybiegł z domu a za nim Claudia . Usłyszeliśmy tylko trzask drzwi od auto i jak pisk opon .-powiedziała Olivia 
-Napiłbym się .. chcecie też ?-zapytał
-Tak .-powiedzieliśmy zgodnie a Harry poszedł do kuchni po piwa dla nas i dla siebie .  Po nas jeszcze dołączył Liam a Rebeca poszła do Mii na górę . Po jakiś 30 minutach one zeszły na dół ,Harry nawet nie spojrzał na Mię . 
-Gdzie Claudia ?-spytała cicho Mia 
-Pojechała z Louisem gdzieś ,pewnie zaraz wróci .-powiedziałam z uśmiechem 
-Okey .-szepnęła . Siedzieliśmy tak wszyscy gdzieś prawie z dwie godziny ,będę musiała zaraz zbierać się do domu tak jak Olivia i Rebeca .
-Ej dziewczyny zbieramy się do domu ?-zapytała
-Już idziecie ?-zapytał smutny Zayn
-Jutro jest piątek więc impreza ..-pisnęła Olivia ..
-Nooo dobrze .-powiedział Zayn . Po 20 minutach razem z Olivią i Rebecą wyszłyśmy z domu i wsiadłyśmy do taksówki . Mia została ,bo Louis miał klucze z  domu a jeszcze nie wrócił z Claudią .

*OCZAMI CLAUDII*
Razem z Lou byłam w domu około 20:00 dopiero ,byliśmy w centrum ,na spacerze . Rozmawialiśmy o tym wszystkim co się dzisiaj stało . Louis nie jest zły na Mię tylko ma do niej cholerny żal że zdradziła Harrego ,ale mimo to jest jego siostrą i bardzo ją kocha . Gdy weszliśmy do domu słyszeliśmy głos chłopaków i ich śmiechy .. weszliśmy do salonu i zobaczyliśmy Nialla ,Zayna ,Liama i Hazzę no i jeszcze była Mia .
-Gdzie byliście ?-zapytał Harry
-W centrum ..-powiedziałam 
-Oh ..-westchnął a ja usiadłam z Lou na kanapie obok Malika i Mii .
-Dziewczyny już pojechały ?-zapytałam
-Tak ,jakąś godzinę temu .-powiedział Liam 
-Jutro impreza ..-powiedział Harry 
-I co w związku z tym ?-zapytał Niall
-Wyrwie się jakąś panienkę ..-zaśmiał się ,ja spojrzałam na Mię która wyglądała jak by zaraz miała się rozpłakać .
-Ale z ciebie debil .-zaśmiał się Malik 
-To nie ja poszedłem do łóżka z kimś innym .-warknął 
-Skończ już .-powiedziałam a  Harry już się nie odezwał . Około 22:00 Mia razem z Louisem wyszli od nas ,Lou nie chciał mnie zostawiać samej z Harrym ,bo mój debilny braciszek się nawalił ! Ehh .. ale był jeszcze ze mną Zayn który wypił tylko dwa piwa . Gdzieś około 02:00 w nocy nie umiałam zasnąć więc wyszłam z swojego pokoju i zeszłam na dół po coś do picia ,gdy weszłam do kuchni przy stole siedział mój brat i pił wodę . Był w samych czarnych spodniach z dresu a jego włosy to był jeden wielki busz .
-Dlaczego nie śpisz ?-zapytał gdy wyciągałam sok pomarańczowy z lodówki i usiadłam przy stole .
-Nie umiem zasnąć .-powiedziałam
-Tak samo jak ja .-odpowiedział .
-Harry mogę się o coś zapytać ?-powiedziałam
-Zawsze .-odparł
-Co dalej będziesz robił ? No wiesz z Mią ?-zapytałam ,wiedziałam że to strasznie boli Harrego . Nikt z nas nie przypuszczał by ,że Mia mogła by zdradzić Hazzę .
-Nie ma już nic . Nie ma jej w moim sercu ,umarła dla mnie .-powiedział i spojrzał na mnie . Wyglądał jak by miał się zaraz rozpłakać ,nigdy go takiego nie widziałam .
-Może porozmawiajcie na spokojnie ? -zapytałam
-Nie Claudią ,ona dla mnie nie istnieje . Teraz ma nowego faceta no i będzie mamą ,a ja ? Ja dalej będę szczęśliwym singlem .-powiedział a ja odłożyłam karton z sokiem i się do niego przytuliłam a ten objął mnie swoimi ramionami .
-Ja jestem zawsze przy tobie .Kocham cię braciszku .-powiedziałam
-Ja przy tobie też ,bez względu na wszystko . Kocham cię moja mała .-powiedział i pocałował mnie w głowę . Po kilku minutach znalazłam się w swoim pokoju i odpłynęłam w objęciach Morfeusza ..

Następny dzień w szkole miną bardzo długooooo .. ehh ,ale jakoś wytrzymałam . Mii dzisiaj nie było w szkole ,dzwoniłam do Lou a ten powiedział ,że dzisiaj nie miała zamiaru pojawić się w szkole nie powiedziała dlaczego . Mam tylko nadzieję ,że dobrze się czuje . Po zajęciach razem z dziewczynami umówiłyśmy się ,że około godziny 19:00 będą u mnie i razem z chłopakami pójdziemy na imprezę ,po powrocie do domu byłam strasznie zmęczona i dziękowałam Bogowi że już jest piąteczek !
-Już jestem !-krzyknęłam ale odpowiedziała mi głucha cisza .. poszłam do kuchni gdzie na stole zastałam kartkę z której wywnioskowałam ,że Zayn z Harrym mieli coś do załatwienia i wrócą po południu . Wzięłam jabłko i skierowałam się do salonu ,gdy zobaczyłam kto tam siedzi jabłko wypadło mi z rąk i uderzyło o ziemię ...

*******************************************************
HAPPY EASTER !! <3 
Życzę wam wszystkiego co najlepsze i mokrego dyngusa .. ♥
Dodałam dzisiaj II część i mam nadzieję ,że wam się spodoba :) 
KOCHAM WAS I BARDZO DZIĘKUJĘ ZA WYŚWIETLENIA I 
ZA TE WSZYSTKIE KOMENTARZE !! <3 
JESTEŚCIE WIELCY !! ♥♥ 


CZYTASZ = SKOMENTUJ !! <3 

6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział! :* ciekawe kto będzie siedziaał w tym salonie... ;D Next prosze!! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu, Mia zawiodła. Lepiej żeby to nie było dziecko Hazzy, jeśli on już jej nie kocha a ma z nią dziecko.....

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział jestem bardzo ciekawa kogo ujrzy Claudia w salonie czyżby Louisa i Eleanor czy Mię i jej nowego faceta ?? Nie wiem ale jeszcze raz super rozdział :* ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział pewnie Eleanor z Lou siedzą w pokoju czekam na next :*~Laura

    OdpowiedzUsuń