środa, 4 lutego 2015

Rozdział 02.

Nareszcie koniec lekcji ,boziu jak ja się cieszę !
-Co dzisiaj robisz ?-zapytała Mia
-Em ..przyjdę do domu a później to nie wiem .-powiedziałam
-Wpadnij do mnie . Przyjdą też dziewczyny i mój brat chyba lecz nie jestem pewna .-powiedziała z uśmiechem
-Czemu nie . Będę o 17:00-powiedziałam
-Okey ,czekamy na ciebie .-powiedziała i na pożegnanie pocałował mnie w policzek. Po wyjściu ze szkoły wpadłam na chłopaka ,był wyższy o de mnie ,miał czarne włosy postawione na żelu a oczy miał brązowe .
-Przepraszam ..-jęknęłam
-Nic nie szkodzi . To ja powinienem patrzeć . -powiedział z uśmiechem i odszedł . Ja wzruszyłam ramionami i udałam się w stronę mojego domu . Było po 15:00 gdy doszłam do domu ,w środku była mama która gotowała obiad .. Gdy byłam w kuchni usiadłam przy stole i piłam wodę .
-Jak pierwszy dzień w szkole ?-zapytała moja rodzicielka
-Poznałam kilka dziewczyn ,bardzo fajnych dziewczyn . Jedna z nich mieszka obok i dzisiaj o 17:00 mam do niej przyjść .-powiedziałam
-Gdzie się wybierasz o 17:00-usłyszałam głos mojego taty za mną ,on do mnie podszedł i pocałował w głowę .
-Do koleżanki ze szkoły .-powiedziałam
-O której masz zamiar wrócić ?-zapytał
-Nie wiem ,ona mieszka obok nas .-powiedziałam
-Okey .-powiedziała . Po chwili mama podała obiad ,czyli jakieś roladki z ziemniakami i surówką . Po zjedzonym obiedzie poszłam do siebie aby odrobić pracę domową ,było zadanie z maty której za chiny nie zrozumiem ! Gdy skończyłam robić zadanie było po 16:00 ,postanowiłam że się przebiorę i tak też zrobiłam . Gdy byłam ubrana poszłam do łazienki aby poprawić swój makijaż ,gdy byłam gotowa zeszłam na dół gdzie byli moi rodzice .
-Ja już wychodzę .-oznajmiłam im
-Dobrze ,miłej zabawy kochanie .-krzyknęła mama a ja wyszłam z domu . Po chwili byłam przed drzwiami Miji . Zapukałam i czekałam tylko chwilę ,myślałam że drzwi otworzy Mia ale zrobił to chłopak ,miał niebieski oczy ,lekki zarost i niezły busz na głowie .
-Hej ty jesteś pewnie ...Claudia ?-zapytał nie pewnie
-Tak ,to ja a ty?-już dawno puściłam buraka .
-Ja jestem Louis ,brat Miji ,wejdź .-powiedział z uśmiechem a ja weszłam do środka gdzie wskoczyła na mnie Mia .
-Hej laseczka ! Widzę że już poznałaś mojego braciszka. Dzisiaj będziemy same ,bo dziewczyny mają inne plany . Z tego co wiem to przyjdzie dwóch czy trzech kumpli mojego brata ,ale jeśli nie będziesz z nimi chciała siedzieć to możemy pójść do mojego pokoju .-powiedziała z uśmiechem
-Nie spokojnie . Na pewno nie są jakimiś tam debilami .-razem wybuchłyśmy śmiechem na moje słowa  . Poszłyśmy do salonu gdzie usiadłyśmy na ziemi i zaczęłyśmy rozmawiać o szkole .
-Rozmawiałam z Lou na temat tego czy zna jakiegoś Stylesa .-powiedziała ciszej
-I co ?-zapytałam
-Zna ..-powiedziała a ja myślałam że zemdleje .A jeśli to on ? Tyle czasu go nie widziałam .-Ale spokojnie ,w LA jest dużo nazwisk takich jak ty masz . -powiedziała i mnie przytuliła . Minęło kilka minut a ktoś zapukał do drzwi ,brat Miji poszedł otworzyć .
-Mówię ci uważaj na tych debili .-powiedziała przez śmiech
-Haha ! Okey .-powiedziałam ,po chwili do salonu weszło trzech chłopaków ! O jprd ! Jeden z nich to ..to był ON !! Mój brat ,drugiego znałam bo wpadłam na niego przed szkołą .
-Mia .-jęknęłam i spojrzałam na nią ta od razu pociągła mnie za rękę i poszłyśmy na górę do jej pokoju .
-Mia kurwa to on!-powiedziałam powstrzymując płacz .
-Wiedziałam ! Domyślałam że to o niego chodzi ,przepraszam cię . Jeśli chcesz możemy zostać tutaj .-powiedziała
-Nie ,chodźmy .-powiedziałam i po chwili byłyśmy na dole . Starałam się nie patrzeć na Harrego . Usiadłyśmy na jednej z kanap na przeciwko chłopaków .
-My się chyba jeszcze nie znamy .-powiedziała jeden z nich . On miał włosy kolory brązowego i postawioną lekko grzywkę do góry .
-Tak ,przeprowadziłam się tutaj wczoraj . -powiedziałam
-A ja ją znam .-powiedział Mulat
-Skąd ?-zapytał brat Miji
-Przez przypadek wpadłem na nią . Lecz nie znam jej imienia .-powiedział z uśmiechem
-Nazywam się ..-nie wiedziałam co mam odpowiedzieć .-Claudia .-dokończyłam .
-A jak masz na nazwisko ?-zapytał ...mój brat ,ja spojrzałam na niego . Poczułam jak coś spływa po moim policzku ..wiedziałam że zaraz wybuchnę płaczem .
-S..Styles .-jęknęłam a jego oczy się rozszerzyły lecz nic nie powiedział .-Mia ja już idę ,przepraszam .-powiedziałam i szybkim krokiem wyszłam z domu Miji .
-Claudia !-usłyszałam jak mnie ktoś woła ,wiedziałam że to on ale szłam dalej . Nie szłam do domu tylko przed siebie ,chciałam pomyśleć o tym wszystkim . Poczułam szarpnięcie za moje ramie .
-Claudia .-szepnął i mnie mocno do siebie przytulił ,odepchnęłam go od siebie .
-Nie waż się mnie tak  nazywać !-krzyknęłam
-Jesteś moją siostrą !-wysyczał
-Wow ! Doprawdy ? teraz sobie o mnie kurwa przypomniałeś ?!-krzyknęłam ,staliśmy nie da lekko mojego domu z którego wyszedł mój ..to znaczy nasz ojciec .
-Harry ?-zapytał a on się odwrócił -Co ty tu robisz ! Jeszcze cie nie zamknęli ?-zaśmiał się nasz ojciec jaki jakiś psychopata .
-Dostałem tylko rok ,gówno cię to powinno obchodzić !-warknął Harry
-Po co znów wróciłeś ? Teraz chcesz zepsuć życie siostry !-powiedział z uśmiechem
-Sam jej niszczysz życie !-krzyknął Harry ,zaczęłam się bać że zaraz się tu pobiją .
-Zjebałeś swoje życie i nie dopuszczę abyś zniszczył życie Claudii ! Nie masz prawa się do niej zbliżać ! Nigdy rozumiesz !-wykrzyczał mój ojciec .
-Ty nie decydujesz o tym ! Ona sama umie mówić kutasie !-krzyknął mój brat
-Dość tego ! Claudia do domu a ty masz zapomnieć że masz rodziców i siostrę !-warknął ojciec
-O rodzicach dawno zapomniałem ale o niej nigdy !-krzyknął Harry ,jeszcze na siebie krzyczeli ale ja już nie słuchałam ponieważ pobiegłam do swojego pokoju gdzie rzuciłam się na łóżko . Płakałam bez opamiętania ,po jakimś czasie dopiero postanowiłam się jakoś ogarnąć . Ciągle miałam słowa Harrego w mojej głowie: O rodzicach dawno zapomniałem ale o niej nigdy. Może mówił prawdę a może też nie ? gdyby chciał to by się ze mną skontaktował ! Poszłam do łazienki gdzie zmyłam swój makijaż ,po wyjściu z łazienki usiadłam na łóżku i usłyszałam jak ktoś puka w szybę drzwi od balkonu . Myślałam że dostanę zawału ..to był Harry ,czego on chce .
-Czego chcesz ?-warknęłam
-Porozmawiaj ze mną .-powiedział ,ja westchnęłam i wpuściłam go do pokoju .
-Jak się tu dostałeś ?-zapytałam
-Lata praktyki młoda .-powiedział  z uśmiechem
-Jakoś mi nie do śmiechu .-powiedziałam i usiadłam na łóżku . On zrobił to samo .
-Nie mogę w to uwierzyć że cię widzę .-powiedział
-Lepiej się na patrz bo za kilka dni mnie tu nie będzie .-powiedziałam
-Co ?! Dlaczego !-zapytał zdziwiony
-Ojciec sobie ubzdura pewnie że musimy się przeprowadzić .-powiedziałam
-Nie pozwolę na to . Pewnie myślisz że nie próbowałem się z tobą skontaktować ? Chciałem cię zabrać gdy tylko miałem 18 urodziny aby mieć cię już przy sobie . Pisałem do ciebie i dzwoniłem ale ty mnie ignorowałaś .-powiedział ,a ja byłam w szoku !Ze co kurwa proszę ?!
-Co ? To nie możliwe ..-powiedziałam
-To jest sprawa ojca ,Claudia myślisz żeby cię zostawił z nim ? Chciałem cię mieć przy sobie słońce .-powiedział i się do mnie przybliżył i przytulił mocno . Odwzajemniłam uścisk a z moich oczy spłynęły pojedyńcze łzy .
-Dlaczego nawet nie próbowałeś przyjechać pod szkołę ?-zapytałam i się od niego oderwałam
-Próbowałem ale za każdym razem ojciec cię odbierał ,wiedział że cię obserwuję i czekam na ciebie przed szkołą . Gdy miałem 19 lat ,razem z chłopakami jak i  Miją wyjechaliśmy do LA ..próbowałem cię namierzyć ale to nic nie dawało . Straciłem nadzieję że kiedyś znów spotkam moją małą siostrzyczkę .-powiedział i kciukiem wytarł moje łzy ,ja nie wiem co mnie napadło ,zamiast rzucić się na niego z pięściami i nakrzyczeć na niego to się do niego przytuliłam .
-Nie zostawiaj mnie już ..-powiedziałam
-Nigdy ..teraz będę zawsze z tobą .-powiedział i pocałował mnie we włosy ...

**************************************************
Hej to znów ja :p Dodałam dzisiaj jeszcze drugi rozdział ,mam nadzieję że wam się spodoba :* <3

CZYTASZ = SKOMENTUJ !!  <3

7 komentarzy: