piątek, 15 maja 2015

Rozdział 11 .Część II


-Odzyskałam pamięć !-krzyknęłam uradowana .
-C-co ?-jęknął zszokowany Harry . Wszyscy z wyjątkiem Louisa patrzeli na mnie jak na wariatkę ,ale po chwili się uśmiechnęli i przytulili .
-Nareszcie !-pisnęła Mia i jeszcze raz mnie przytuliła .
-Ale ..ale jak to się stało ?-zapytał Nialler a ja się zaśmiałam .
-Mogę powiedzieć ,że ktoś mi w tym pomógł ..-powiedziałam z uśmiechem na twarzy ,ale po chwili zniknął . Wspomnienie o mojej zmarłej matce jest bolesnym wspomnieniem i to wszystko czego się dowiedziałam dołuje mnie jeszcze bardziej .
-Kto ?-zapytał zdziwiony Harry a ja podeszłam do niego i mocno się do niego przytuliłam po czym szepnęłam do ucha .-Mama . Harry spojrzał na mnie po czym się uśmiechnął i pocałował w czoło . Po chwili siedziałam na trawie z dziewczynami i rozmawialiśmy o tym wszystkim co się wydarzyło gdy ja nie byłam sobą .
-Eleanor zniknęła ?-zapytałam szeptem i spojrzałam w stronę chłopaków którzy siedzieli z Lily przy drewnianym stole i się z czegoś śmiali ..
-Od tego wypadku się nie pokazała .. Taylor ta laleczka też się nie pokazała ,trochę to dziwne .-powiedziała Mia która zerknęła na swoją córeczkę która siedziała na kolanach mojego brata .
-Dobra nie będziemy mówili o tej szmacie ! Chodźcie pójdziemy świętować ..-powiedziała Vicki i wstałyśmy na równe nogi ,dziewczyny poszły do chłopaków a ja zatrzymałam Mię która spojrzała na mnie ze smutnymi oczami .
-Mia wszystko dobrze ?-zapytałam a ona się do mnie przytuliła .
-Nic nie jest dobrze i nigdy nie będzie ! Dlaczego byłam taka głupia !-zapłakała a ja pocierałam jej plecy swoją dłonią i starałam się ją uspokoić .
-Shhh .. nie płacz ,Mia nie możesz płakać . Porozmawiam z Harrym .-powiedziałam a ona spojrzała na mnie .
-Na prawdę ?-zapytała
-Dla ciebie wszystko kochana .-powiedziałam a ta mnie przytuliła .
-Dziękuje ..-szepnęła .
-Mama !-krzyknęła mała Lily która biegła w naszą stronę . Mała wskoczyła na Mię a moje spojrzenie natknęło się na spojrzenie Louisa który bacznie mi się przyglądał ,uśmiechnęłam się do niego a te odwzajemnił uśmiech ,obok niego znalazł się mój głupi brat i coś powiedział mu do ucha po czym oboje spojrzeli na mnie i się zaśmiali ja jedynie przewróciłam oczami i poszłam z małą Lily do piaskownicy zrobić babki z piasku .

*OCZAMI LOUISA*
YEAH !
Nawet nie umiem opisać jaki jestem szczęśliwy ,że moja miłość jak  jedyna odzyskała pamięć ! Tak cholernie się cieszę i mam nadzieję ,że już wszystko potoczy się dobrze . Teraz jedynie trzeba się spakować i wrócić tam gdzie nasze miejsce - do Londynu . Gdy Claudia spojrzała na mnie i się uśmiechnęła od razu na mojej twarzy zagościł uśmiech ,obok mnie usiadł Harry .
-Nie patrz tak na nią ,bo zaraz ją tu przelecisz przy nas wszystkich .-powiedział Harry i razem spojrzeliśmy na jego siostrę i się zaśmialiśmy . Harry nawet nie ma pojęcia jaką mam ochotę wręcz rzucić się na jego siostrę . Claudia poszła bawić się z Lily do piaskownicy .. będzie świetną matką ..matką ,moich dzieci .
-Claudii pasuje opieka nad dziećmi .-powiedział Liam który usiadł po drugiej mojej stronie i podał mi piwo .Dziewczyny robią coś w kuchni i Niallerem ,Claudia jedynie siedzi z nami w ogrodzie i bawi się z Lily .
-Zgadza się ..-powiedział Harry a ja na niego spojrzałem a ten poruszał śmiesznie brwiami .
-Idiota .-powiedziałem i mój wzrok wrócił na podziwianie Claudii . Była na prawdę piękną kobietą ,wyglądała jak anioł ,mój anioł . 
-Co z Ashtonem ?-warknąłem . Miałem ochotę iść do tego człowieka i nieźle skopać mu dupę za to ,że tak potraktował dziewczynę na której mi cholernie zależy .
-Siedzi w piwnicy .. Niall go trochę obkopał .-zaśmiał się Harry i napił sie piwa . 
-Co z nim zrobimy ?-zapytał Zayn 
-Trzeba się go jakoś pozbyć ..-powiedział Liam 
-Tylko jak ..-powiedziałem i usłyszałem śmiech którego tak cholernie mi brakowało ..Lily siedziała na Claudii i obydwie się śmiały ..
-Pomyślimy o tym jutro ..-powiedziałem i poszedłem w stronę pięknych pań .

*OCZAMI CLAUDII*

Świetnie się bawiłam z małą . Jest strasznie słodka ,bardzo zazdroszczę Mii ,że ma tak kochaną córeczkę . Jestem bardzo ciekawa co teraz jest między mną a Louisem .. ten facet jest szalenie przystojny ,kocham go i mam wielką ochotę rzucić się na niego . On jest mój .. TYLKO MÓJ !
Lily wskoczyła na mnie i zaczęłyśmy się obydwie się śmiać ,jej śmiech jest taki słodziutki . Ujrzałam jak Louis idzie w naszą stronę a po drodze ściąg przez głowę swój T-shirt i rzuca go na trawę ,wstałam razem z Lily a ta mała pobiegła do chłopaków a Louis już był przy mnie . Jego tors ,tatuaże ,ten lekki zarost ,busz na tej głowie ,piękne niebieskie oczy jak ocena ,głos ..
Nagle jego ręce wylądowały na moich biodrach a jego twarzy była blisko mojej twarzy . Wpatrywaliśmy się w tylko w siebie ,między nami panowała cisza słyszeliśmy jak chłopaki o czymś dyskutują i śmiech Lily .
-Może zamiast się tak na mnie patrzeć wreszcie mnie pocałujesz ?-szepnęłam a ten nagle chwycił mnie za pośladki ,wbił się w moje usta i podniósł do góry tak abym owinęła swoje nogi wokół jego bioder . Podczas pocałunku czułam motylki w brzuchu i czułam się jak na pierwszej randce gdzie po raz pierwszy moja miłość mnie całuje .



-Gorzko ! Gorzko !-zawołali ci idioci na po chwili poczuliśmy wodę ! Zayn lał nas wodą z wężu ogrodowego . Zeszłam z Louisa i chciałam usiec ale Louis objął mnie w tali i przycisnął mnie do swojej klatki piersiowej tak ,że opierałam się plecami . Lou wziął węża od Malika i zaczął mnie lać wodą ,krzyczałam ze śmiechem żeby mnie w końcu puścił ale nic !  Udało mi się zobaczyć jak Harry w samych szortach biegnie w naszą stronę i po chwili byłam przewieszona przez jego ramię i razem ze mną idiota wskoczył do basenu . Gdy się wynurzyłam zobaczyłam jak chłopaki też wskakują do wody .
-Debil !-krzyknęłam do Harrego i chciałam wyjść ,ale powstrzymała mnie czyjaś ręka na moim ramieniu ,odwróciłam się i ujrzałam Louisa który ponownie wbił się w moje usta i nawet w tej chwili chłopaków miałam gdzieś ,w tej chwili liczył się ja i Louis nic innego . 

-Powariowaliście !-usłyszeliśmy krzyk Mii gdy wyszliśmy cali mokrzy z basenu . 
-To nic tylko woda .-powiedział Harry i się do niej uśmiechnął a ta strzeliła od razu buraka . Muszę jak najszybciej ich razem zeswatać ! Muszą być razem ! 
-Pójdę się przebrać bo robi się chłodno ..-powiedziałam i poczłapałam do pokoju gdzie wcześniej spałam . Miałam nadzieję ,że znajdę tam jakieś ubrania na zmianę . Gdy weszłam do pokoju i podeszłam do szafy usłyszałam trzask drzwiami ,szybko się odwróciłam i zobaczyłam Louisa z wielkim uśmiechem na twarzy . 
-Z czego się tak śmiejesz ?-zapytałam gdy zdjęłam z siebie mokrą koszulkę a ten szybko znalazł się przy mnie i namiętnie pocałował ..odwzajemniłam pocałunek . 
-Nawet nie wiesz jak mi cię brakowało ..-wyszeptał i spojrzał na mnie ..-Tak bardzo cię kocham .-powiedział i oparł swoje czoło o moje .
-Ja ..ja też cię kocham Louis ,nawet nie wiesz jak bardzo .-szepnęłam a ten ponownie wbił się w moje usta i razem opadliśmy na łóżko. Usiadłam okrakiem  na Lou i składałam małe pocałunki na jego torsie tak ,że moje usta znalazły się przy jego spodniach . Spojrzałam na Louisa a ten na mnie .
-Raczej nie powinniśmy ..to za szybko .-powiedział 
-Oh cicho być ..-powiedziałam i złączyłam nasze usta w namiętny pocałunek . Louis przekręcił nas tak ,ze teraz to on górował nademną . Spojrzał na mnie a ja na niego .
-Nawet nie masz pojęcia jaką mam ochotę wejść w ciebie i pieprzyć cię do nieprzytomności ,ale Claudia jest za wcześnie . Dopiero co odzyskałaś pamięć .. obiecuję ci ,że wrócimy do tego kochanie .-powiedział i pocałował mnie w czoło .
-No .. no okey .-westchnęłam i pocałował go w usta . Zeszłam z łóżka i zaczęłam szukać suchej koszulki ,w końcu gdy jedną znalazłam położyłam ją na łóżku obok Louisa który mnie obserwował . Zdjęłam z siebie szorty które miałam na sobie i spojrzałam na Louisa . 
-Louis ..-powiedziałam i machnęłam przed nim ręką a ten mnie za nią pociągnął i wylądowałam na nim .
-Pieprzyć to .-warknął i usiadł na mnie okrakiem i zaczął całować mnie po szyi ,biuście i brzuchu ,jak dotarł do moich majtek ściągnął je w ekspresowym tempie . Gdy spojrzał na mnie niepewnie pociągnęłam go do siebie i namiętnie pocałowałam ,przekręciłam nas tak ,że teraz to ja byłam na nim . Zdjęłam z niego spodnie a moim oczom ukazały się jego czarne bokserki a jego "przyjaciel" stał na baczność . Usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam całować go po szyi i torsie gdzie zrobiłam malinkę ,nagle chwyciłam za tasiemkę bokserek i zerwałam je z niego . Louis patrzył na mnie z szeroko otwartymi oczami .
-No co ? Kupie ci nowe .-wzruszyłam ramionami a ten wstał i zawisł nademną .
-Jeśli ja nie mam nic na sobie to też nie .-powiedział i zamiast rozpiąć mi stanik zerwał go ze mnie .-Nie martw się kochanie kupie ci lepszy ..jutro .-powiedział z uśmiechem i namiętnie mnie pocałował . 
Jego jedna ręka była na moim biodrze a druga ściskała moją pierś . Podczas pocałunku z moich ust wydobywały się ciche pomruki . 
-Kocham cię tak cholernie cię kocham .-wyszeptał i jeszcze raz mnie pocałował po czym wszedł we mnie a ja aż krzyknęłam .. 
-Louis !-jęknęłam a ten splótł nasze ręce i zataczając kółka biodrami całował mnie namiętnie . Poruszał się coraz to szybciej a nasze jęki coraz to głośniejsze ,miałam gdzieś że na dole znajdują się mój brat i przyjaciele tak cholernie mi brakowało Louis ,że nawet nie jestem w stanie tego opisać .
-O tak kochanie .-jęknął 
-Louis !-krzyknęłam z rozkoszy 
-Dojdź do mnie mała .-szepnął a ja głośno jęknęłam a moje plecy wygięły się w łuk . Louis przyśpieszył swoje ruchy tak ,że wręcz krzyczałam . Już się boje jutra.-pomyślałam .
Po chwili oboje krzyknęliśmy i razem doszliśmy . Ciało Louisa opadło na moje a nasze ręce nadal były splecione .
-Nawet nie wiesz jak mi cię brakowało .-powiedział i spojrzał na mnie a ja swoją ręką odgarnęłam jego włosy z jego spoconego czoło .
-Mo ciebie też brakowało ..-szepnęłam i namiętnie go pocałowałam . Po niecałych 30 minutach moje oczy nie wytrzymały i odpłynęłam w objęciach Morfeusza .


Następnego dnia gdy otworzyłam swoje oczy napotkałam wzrok Louis .
-Dzień dobry księżniczko .-powiedział i cmoknął mnie w nos .
-Hej .-powiedziałam z uśmiechem 
-Wszystko dobrze ?-zapytał gdy wstał z łóżka i wyjął z szuflady czyste bokserki i ubrał je na siebie .
-Jest w porządku .-powiedziałam a ten założył na siebie jeszcze szare dresy i podszedł do mnie .
-To dobrze . Czekam na dole ,mam nadzieję ,ze ominie nas przesłuchanie .-powiedział po czym oboje wybuchliśmy śmiechem . Cmoknął mnie w usta po czym zostawił mnie samą jak i szczęśliwą w pokoju . Byłam cholernie szczęśliwa .. i miałam nadzieję że już tak zostanie .


***********************************************************
Buuuu ! ♥
Witam kochani ! :)
Co tam u was ? Jak minął dzionek ^^ ?
U mnie wszystko dobrze .. no może oprócz tego ,że muszę poprawić historię 
i oddać prace na WOS :/ Mam nadzieję że prze weekend się wyrobie i zrobię wszystkie
cztery prace ^^ hahaha ♥
Jeśli chodzi o rozdział pojawiła się w nim scena +18 która jest totalnie bez sensu :/
nie mam wprawy do pisania takich scen ,ale mimo to mam nadzieję ,że rozdział się 
wam podobał !! ♥ Mam do was taką małą prośbę >>>>>> WIĘCEJ KOMENTARZY !! ♥
Hahah ! Kocham was i będę na prawdę wdzięczna za każdy pozostawiony ślad ! :D 
Następny rozdział możliwe że dodam w niedzielę ,ale nie obiecuję :c
Miłego wieczoru życzę skarby !! ♥♥


CZYTASZ = SKOMENTUJ !! ♥♥

5 komentarzy:

  1. Super rozdział scena zajebista mam tylko nadzieje ze Claudia nie bedzie w ciazy 😁😂😁chociaz nawet jak by byla to przecierz ma kochajacego chlopaka no a wtedy ojca dla swojego dziecka 😊😘😘💋❤💚💜💟💗💖💕💓

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdział jak zawsze !!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarąbiste!! Kiedy next???? Czekam niecierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo cudo cudo *-* wreszcie odzyskała pamięć!! Super by było gdy Mia i Harry wróciliby do siebie..Czekam nn

    OdpowiedzUsuń