INFORMACJA POD ROZDZIAŁEM !!!
Gdy się obudziłam leżałam wtulona w Louisa ,on nadal spał . Wyglądał tak spokojnie ..bardzo spokojnie . Po chwili postanowiłam ,że wygramolę się z łóżka . Podeszłam do szafy z której wyjęłam szare leginsy i białą za dużą koszulkę Lou z szarą czaszką i do tego świeżą bieliznę . Zabrałam ciuchy i poszłam do łazienki gdzie się ubrałam i wykonałam poranną toaletę i spięłam włosy w luźnego koka .Z łazienki wyszłam po cichu aby nie obudzić Lou ,gdy byłam przy drzwiach które prowadziły do wyjścia z pokoju usłyszałam westchnięcie ..
-Gdzie idziesz mała ?-zapytała Louis z poranną chrypką ,podeszłam do niego i usiadłam na brzegu łóżka .
-Idę zrobić śniadanie .-powiedziałam z lekkim uśmiechem
-Mogę prosić do łóżka ?-zapytał z uśmiechem .
-Dopiero co się obudziłeś już myślisz o tym .. ty zboczeńcu .-zasmiałam sie .
-Oj Claudia ,Claudia raczej to ty teraz jesteś zboczuszkiem nie sądzisz ?-powiedział słodko a ja tylko przewróciłam oczami .
-Naleśniki mogą być czy ma pan jakieś inne wymogi ?-zapytałam wstając z łóżka ale ten mnie pociągnął za rękę, że upadłam na jego nagą klatę . Przewrócił nas tak że ja leżałam pod nim a on nademną .
-Tak .. żebyś znalazła się spowrotem w łóżku .-mruknął tuż przy mym uchu .
-Tak ,tak ..chciałbyś .-zaśmiałam się i wyrwałam się od niego i wyszłam z pokoju . Zeszłam na dół ale nikogo nie było ..lecz jednak był ktoś . Tym ktosiem był nasz Horan który siedział przy stole i pił sok .
-Hej .-uśmiechnęłam się do niego a ten odwzajemnił .
-Hej .. co tak wcześnie ?-zapytał
-Jakoś sama nie wiem ,może przez to że nie umiałam spać ? .-powiedziałam
-Oh ..to samo . Nie umiem zasnąć .-powiedział
-Może coś zjedz ?-zaproponowałam
-Nie ,nie mam nawet ochoty na jedzenie .-jęknęłam i w tedy mnie bardzo zszokował ! Przecież Nialler jest jedyną osobą która je najwięcej z wszystkich a teraz nie ma ochoty na jedzenie !? Dziwne ... bardzo dziwne .
-Zaskakujesz mnie Niall .-powiedziałam zdziwiona .
-Też nie umiem w to uwierzyć ,że nie chce mi się jeść .-westchnął i w tym czasie do kuchni wszedł mój zaspany braciszek w samych bokserkach ! Uh .. nie stać ich na ubrania kurwa !
-Witam cię Nialler .-powiedział do blondaska a ten się tylko uśmiechnął .-Witam cię siostrzyczko .-powiedział i pocałował mnie w czoło .
-Nie masz ubrań ?-zapytał Niall
-Mam a co ?-zapytał Loczek
-Może byś się przyodział ,bo wiesz mieszkamy z dziewczynami pod jednym dachem .-powiedział blondas
-E tam .. zawsze mogę ściągnąć jeszcze bokserki i w tedy będę siedział tutaj nago .-powiedział z uśmiechem a ja tylko przewróciłam oczami i zabrałam się za robienie śniadania dla Louisa .
Gdy zaczęłam smażyć naleśniki podszedł do mnie Harry .
-Co robisz kobietko ?-zapytał z uśmiechem
-Śniadanie dla Lou ..-powiedziałam
-A nie powinno być tak ,że to Louis powinien ci zrobić śniadanie ?-zapytał lekko zdziwiony .
-Widocznie role się odwróciły .-zaśmiałam się lekko .
-Okey ,okey . Co ty na to abyś zabrała Lou a ja Mii i w czwórkę pójdziemy do klubu ?-zaproponował
-Okey ,pogadam z Lou .-powiedziałam
-Spoko .-powiedział i przed wyjściem z kuchni pocałował mnie w głowę i poszedł na górę tak jak wcześniej zrobił to Nialler . Po zrobieniu kilku naleśników dla naszego księcia udałam się do pokoju ,gdy weszłam do środka Louis leżał w łóżku i gapił się w sufit .
-Twe śniadanie panie .-zaśmiałam się i podałam mu drewnianą tace .
-Oh ..bardzo ci dziękuję ma kobieto .-również się zaśmiał . -Chcesz też ?-zapytał gdy siadałam na łóżku .
-Nie jestem głodna ,zjem sobie zaraz płatki .-powiedziałam
-Na pewno ?-zapytał
-Tak ,na pewno .-powiedziałam
-Co dzisiaj robisz ?-zapytał
-Własnie ..Harry się pytał czy idziesz do klubu ze mną ,Mią no i z nim .-powiedziałam
-Spoko ,mogę iść .-powiedział z usmiechem .
-Super .-powiedziałam
-Około 13:00 będę musiał wyjść ... ale tylko na chwilkę .-powiedział
-Gdzie ?-zapytałam
-Z Eleanor ..chciała się spotkać i pogadać .-powiedział a mnie zatkało . Że co ?! Woli się spotkać z nią niż spędzić popołudnie w gronie przyjaciół ?!
-Czego ona znów chce ?-warknęłam
-Claudia spokojnie ..to tylko spotkanie . Nie denerwuj się .-powiedział
-Taaa .. -powiedziałam
-Proszę cię kochanie .-powiedział
-Smacznego .-powiedziałam i wyszłam z pokoju zostawiając go samego . Byłam zła ! Na maksa ,wkurza mnie ta laska ,czego ona od niego do cholery jasnej chcesz ?! Przecież ona go zdradziła a teraz nagle pojawia się a Louis leci do niej i wybacza i w dodatku zostają przyjaciółmi ! Uh ..!
Punkt 13:00 Louis zaczął się ubierać ,ja z Mią i Olivią byłam w kuchni ,przygotowywałyśmy obiad . Poczułam ręce na swojej tali ,wiedziałam że to Louis . Postanowiłam nie reagować .
-Kochanie proszę cię nie denerwuj się . Zaraz wracam .-szepnął do mojego ucha i chciał mnie pocałować ale odsunęłam się ,ten tylko westchnął i pocałował mnie w głowę i wyszedł z domu . Ja rzuciłam nożem o blat .
-Claudia wszystko dobrze ?-zapytała Mia
-Nic nie jest dobrze ! Eleanor wróciła i próbuje znów odzyskać Louisa !-krzyknęłam
-Ej ..spokojnie . Nie denerwuj się .-powiedziała Olivia a Mia mnie przytuliła . A do kuchni wszedł Hazza z Zaynem .
-Co jest ?-zapytał Harry i podszedł do mnie .
-Eleanor to się stało .-powiedziałam a ten położył rękę na moim ramieniu .
-Spokojnie młoda . Louis nie jest takim debilem żeby cię zostawić dla niej .-powiedział pocieszająco ale mi to nie pomogło .. Czułam zazdrość ! Tak cholerną zazdrość ... Miałam ochotę znaleźć tą sukę i powyrywać jej te brązowe włosy ! Uh ..
-Jakoś mnie to nie pociesza .-jęknęłam
-Zobaczysz wszystko będzie dobrze .-powiedział Zayn . W tej chwili cieszyłam się że oni wszyscy byli przy mnie ..mimo że dobrze wiedzą że mogę się pokłócić z Louisem ale mimo to mówią ,że bedzie wszystko dobrze .
Godzina 20:00 ! Jestem zła ,tak cholernie zła ! Mam dość ! Louis od godziny 13:00 się nie odezwał ,każdy z nas próbuje się do niego do dzwonić ale on nie odbiera . Z naszej dzisiejszej imprezy nici .
Gdy siedziałam w salonie z całą resztą była godzina 20:32 tego dupka jeszcze nie ma ! Nagle usłyszałam jej śmiech i jego głos . Każde z nas wstało a oni weszli do salonu . Eleanor trzymała za rękę Louis ..nie no kurwa !
-Hej wam .-powiedziała radośnie ,ale żadne z nas się nie odezwało .
-Co się wam stało ?-zapytał Louis
-Gdzie byłeś ?-zapytał Harry ..dziękuję że to on zadał to pytanie a nie ja .
-Emm... byłem z El na kawie a później w parku i tam było strasznie ciepło . A później to poszliśmy na piwo .-powiedział Louis . W tym momencie miałam wielką ochotę ją zabić a na Louisa nawrzeszczeć .
-Ty sobie jaja robisz ?! Gościu czekaliśmy na ciebie ! Twoja dziewczyna na ciebie czekała ! Mieliśmy iść na imprezę a ty wolałeś tą puszczalską dziwkę !-krzyknął ..LIAM ! Wow ..
-Nie mów tak o niej . Tak wiem ,że zawaliłem . Po prostu straciłem poczucie czasu ,bardzo was przepraszam .-powiedział
-To może ja już lepiej pójdę ,spotkamy się jutro ?-zapytała Louisa
-Nie .-warknęłam a on z El spojrzeli na mnie .
-Ty nie decydujesz za niego .-powiedziała
-A ty nie masz prawa wpieprzać się w mój związek z Louisem .-warknęłam
-Haha ! -zaśmiała się .-Proszę cię dziewczynko . Do zobaczenie Louis .-powiedział z uśmiechem i wyszła z domu . Louis stał nadal jak słup soli ..
Podeszłam do niego i z całej siły uderzyłam go w twarz ..
-Jesteś zwykłym dupkiem .-warknęłam i po chwili wyszłam z domu . Słyszałam wołanie chłopaków i dziewczyn ale biegłam ,chciałam uciec ..uciec jak najdalej od tego całego syfu . Nie chce i za razem nie mogę stracić Louisa ,za bardzo go kocham za bardzo żeby pozwolić mu odejść .
Gdy wróciłam do domu było grubo po 03:00 ,pewnie ciekawi gdzie byłam ..byłam w moim ulubionym miejscu . Nad jeziorem . To miejsce jest tylko 30 minut drogi stąd . Tata ..(ehh jak to brzmi) ,zabierał mnie tam gdy byłam małą dziewczynką ,Harry był w swoim świecie nie obchodziły go zasady jakie ojciec ma . I tak właśnie mi zostało ,tam zawsze lubiłam przychodzić i pomyśleć to miejsce sprawiało ,że myślę lepiej .
Gdy weszłam do salonu było ciemno ,usiadłam na kanapie i nawet nie wiem kiedy moje oczy zrobiły się coraz to ciężkie ..jedyne co pamiętam to ,że ktoś niesie mnie na rękach a później to tylko ciemność ..
**********************************************************************
Witam was kochani ! ♥
Chciałam wam bardzo podziękować za komentarze jak i za wyświetlenia :)
Strasznie się z tego cieszę ,że ktoś to czyta ^^
Chciałam coś również wyjaśnić .. Staram się dodawać
rozdziały tak szybko jak tylko mogę ,ale nie zawsze tak robię i was bardzo za to przepraszam .
Ostatniego czasu miałam bardzo dużo nauki ,ponieważ musiałam się uczyć na różne kartkówki czy
sprawdziany . Miałam również do poprawy kilka zły ocen więc nie byłam w stanie dodawać
nowych rozdziałów w tygodniu . Jak się rozdziały pojawiały to zawsze w piątki lub w weekendy .
Teraz będę miała wolne od szkoły więc będę się starała dodawać rozdziały częściej .. !
Jeszcze raz was bardzo przepraszam jeśli musieliście znów długo czekać i za to ,że rozdział nie wyszedł tak jak powinien ..~ Vicki ♥
CZYTASZ = SKOMENTUJ !! <3